Pierwszy journal tutaj, yay.
Zacznę od wyżalenia się z tego, że jestem chora i szczerze mi to odpowiada, bo w tym tygodniu nie zamierzam iść do szkoły. Jakoś nie czuję potrzeby pisania tych wszystkich sprawdzianów i spotykania się z tymi wszystkimi osobami, za którymi tak mocno nie przepadam. A nie lubię większości ludzkości.
Zamiast chodzić do szkoły mogę co prawda trochę się pouczyć, porysować lub nadrobić różne internetowe zaległości, ale... nawet na to nie mam ochoty. Dopiero po godzinie oglą